Coś nowego to konik na biegunach, który pod wpływem zabiegów malarskich i pseudodekupażowych oraz po doczepieniu skrzydeł przeobraził się w pegaza;)
Moją zawieszkę zgłaszam na 'Skrzydlaty konkurs' Scrapcafe na forum Scrappassion.
Tak się prezentuje mordką na lewo;)
A tak na prawo:
A tak jak sobie wisi:
A do spółki szkicownik z konikiem na biegunach, który powstał jeszcze jako prezent gwiazdkowy dla pewnej pannicy, która kocha konie (i koty;) i uwielbia kolor pomarańczowy:)
Jakoś tak wyszło 'konikowo'. Ale tak czasem jest - jak się jeden motyw uczepi to nie ma zmiłuj;)
A radocha z tworzenia jest:D
cudny ten przeobrażony konik:))
OdpowiedzUsuńA jaki stempel!
OdpowiedzUsuńI czemu ja nie mogę dodać Twojego uroczego bloga Bebo do obserwowanych, jak mnie tu zauraczasz, konikami mnie ciągniesz i się czuję jak na cudnej karuzeli z marzeń...
Maryś, Twoje komentarze to dopiero natychają;) Każdy by chciał takiego poetyckiego pochlebcę, który go wynosi pół metra nad ziemię;D
UsuńNie mam pojęcia czemu nie możesz dodać do obserwowanych - może blogspot stroi fochy? Czasem mu się zdarza;) A ja i tak dziękuję za odwiedziny i uskrzydlające komentarze i zapraszam znów i znów...;)
Świetny konik! Myślami wróciłam do dziecięcych lat :) Szkicownik również jest ekstra! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Bardzo dziękuję za odwiedziny i gratulacje.
OdpowiedzUsuńSkrzydlaty koń jest rewelacyjny. Twórczego weekendu :)