Pokazywanie postów oznaczonych etykietą notes. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą notes. Pokaż wszystkie posty

środa, 13 lutego 2013

Żeby pomysły nie odleciały:)

Zwykle kiedy mam jakiś pomysł na projekt scrapowy (i nie tylko;), zapisuję go 'na gorąco' na czymkolwiek co jest akurat pod ręką - najczęściej w losowo wybranym notatniku lub sklepowych paragonach i biletach kolejowych (tego najwięcej wala się w mojej torebce;). I kończy się to tak, że wszędzie jest tego po trochu i ciężko później do takich pomysłów wrócić. Dlatego postanowiłam zrobić sobie w tym roku coś na kształt notesu na pomysły. Umieściłam w nim kartki ze szkicownika do rysunku, żebym mogła sobie od razu 'notować obrazami'. Na okładkę jak ulał pasował mi stempelek 3rd Eye z żarówką, któremu dodałam skrzydła.



Ramka została potraktowana pękającą farbką, a w pęknięcia wtarłam złotą metaliczną akrylówkę.

Dodałam moją ulubioną formę zamknięcia w notesach - gumkę.
Nic nie lata z powyginanymi stronami w torebce;)




Na koniec chciałam się z Wami podzielić moją ostatnią, trochę nietypową zdobyczą (listonosz dzisiaj przyniósł:))) To komplet 40stu starych stempli do przygotowywania klasówek z anatomii człowieka:) Nieźle, co?...:) He he...



Pozdrawiam!

piątek, 27 lipca 2012

Zaległości pozlotowe:)

Długo byłam 'poza obiegiem' z powodu spraw ślubno-weselnych', dlatego jestem mocno spóźniona z moją relacją.  No bo chyba już wszyscy dawno wiedzą, że na Warszawskim Zlocie Scrapbookingowym było koszmarnie gorąco...i absolutnie fantastycznie!:D)) Poniżej zdjęcia moje i podkradzione od kilku przemiłych scraperek, które też tam były, hektolitry wody piły i solidarnie rozpuszczały się w palącym słońcu;)

Mój dzień zlotowy zaczął się od wyczekanych, inspirujących, cudownych warsztatów z Finn:) - niesamowicie zdolną, otwartą i wesołą kobietą, która na warsztatach świetnie przekazuje swoją wiedzę, doświadczenie i mixed-mediowe triki:) A do tego tryska dowcipem i dobrym humorem;)

Udało mi się złapać kilka kadrów w czasie warsztatów:


Cała ekipa warsztatowa:


I ja z Anią:D)))



Było bosko! Beztroskie szaleństwo stemplowania, klejenia, miotania herbacianymi torebkami, maziania, psikania - i pstryk! - trzy godziny minęły jak z bicza trzasł:) Mało, mało!
A oto wynik moich zmagań warsztatowych:


Generalnie Zlot będę wspominać głównie ze względu na cudowne ciepłe osoby, które udało mi się poznać - w końcu!:) - osobiście - m.in. część naszej ekipy Stempellowo-Kartonoowej, czyli Mellankę i Mrouh oraz oczywiście naszą SzEfinkę;)


Mię, z którą byłam na Finnowych warsztatach:), niespodziewanie napotkaną Mucię, wesołą Nulkę i Jaszmurkę i wiecznie uśmiechniętą Jyoti:D


 Dryszkę i Filkę, Maryś!;), no i ekipę z Pyrlandii, czyli Michelle i Gurianę:*


***


Było mi bardzo miło, że kilka moich prac zostało wyróżnionych w zlotowych konkursach.
LO 20x20 w Stonogowym konkursie 'ulubiony napój':



LO 30x30 w konkursie 'Scrappassion' sponsorowanym przez UHK:




Notes na konkurs Lemonade, w którym należało wykorzystać graficzność liter:



I LO przygotowane w trakcie zlotu, wg mapki i na papierach ILS:)



Na pamiątkę zostało mi również moje ATC o tematyce 'Drzewa', na konkurs Scrapki.pl:


No i oczywiście mój identyfikator:)



Na koniec miło mi również zapowiedzieć, że dzięki konkursowi Agaterii na wymarzony stempel, aż dwa moje projekty wejdą do produkcji i będzie je można kupić już niedługo w sklepie internetowym Agateria!:D
Jestem bardzo podekscytowana i nie mogę się doczekać:) Jupiiiiiii!:D


A następny Zlot dopiero za rok, eh... Chyba trzeba sobie zorganizować jakąś scrapową skarbonkę, coby było łatwiej zbierać na te wszystkie zlotowe pyszności:) 
Pozdrawiam wszystkich którzy byli i się prażyli i tych co nie byli i żałują, bo jest czego:)

piątek, 29 czerwca 2012

Coś dla siebie

Czasem trochę się trzeba dowartościować, poklepać samą siebie po ramieniu i dopieścić swoje ego.
Dla tego ten notesik tagowy zrobiłam z myślą tylko i wyłącznie o sobie, a co!;)


Okładka to tektura i papier Lemonade, na którym za pomocą szablonu i gęstego gesso naniosłam  trójwymiarowy literowy wzór.


 Dodałam ramkę z inicjałem swojego imienia, któremu właśnie w celach rozpieszczenia i podbudowy ducha dodałam stemplowane skrzydełka (stempelek ze Scrappo) i embossowana na złoto koronę (stempelek MME).


Nity i kółko spinajace notesik zabarwiłam tuszem alkoholowym i doczepiłam na sznurku ołówek, który ozdobiłam wzorem pisma z serwetki.





Kartki w notesie maja lekko różowawą barwę.



Moja pracę zgłaszam na wyzwanie#2 w Piątku 13 - u mnie decoupage w scrapbookingu objawił się w użyciu gesso oraz ozdobieniu ołówka serwetką:)

Notes to równocześnie moja interpretacja literowego zlotowego wyzwania Lemonade - tak tak, już jestem w stolicy, po wytłuczeniu się i ugotowaniu przez 7 godzin w pociągu;) Jeszcze tylko odespać i jutro same przyjemności:)

Dobranoc!:)

czwartek, 17 maja 2012

Adresownik

Jednym z wielu ostatnich stresujących dla mnie wydarzeń było wykonanie i rozsyłanie zaproszeń ślubnych...
Proceder ten był dobrą okazją do skompletowania sporej kolekcji adresów, bo  na codzień z większością osób kontaktujemy się jednak telefonicznie/mailowo i jakoś tak te 'prawdziwe', domowe adresy gdzieś tam uciekały. Postanowiłam więc, że skoro już uzbieraliśmy takie skarby, to warto je zanotować i zatrzymać na następne podobne okazje, a nóż przydadzą się następnym delikwentom;)
Miałam akurat taki - pusty prawie;) - adresownik kupiony chyba kiedyś w sklepie typu 'wszystko za 5zł', a za inspirację do zalterowania go posłużyło mi wyzwanie w 'Laboratorium' 7 Dots Studio na pracę w stylu Mail Art, który idealnie mi tutaj pasował:))



Na początku brzegi i grzbiet adresownika okleiłam cienką tkaniną. Jako papier bazowy na froncie i z tyłu użyłam jasnej strony 'Drive All Night' z kolekcji Dreamer 7 DS, który podrasowałam trochę stemplami PaperArtsy ze Scrappo. Brzegi potuszowałam, przejechałam nożyczkami i poprzeszywałam na maszynie.


 
 Dodałam różne 'pocztowe' stemple, sznureczek i ćwieka pasujące do klimatu, 'znaczki' powycinane z różnych papierów. Skrzynce na listy dodałam skrzydeł za pomocą jednego z moich ulubionych ostatnio skrzydlatych stempli Lost Coast Designs ze Scrappo



 



I oczywiście, jak widać, nie obeszło się również bez pocztowych 'śmietków', które jak niejedna scraperka trzymałam, mając nadzieję, że pewnego razu się przydadzą;) I oto nadszedł dzień!:D
Z tego źródła m. in. fragment potwierdzenia nadania naklejony z tyłu;)







Na grzbiecie napis z Alpha Stickers - Social Games.


Niestety zgapiłam się i nie zrobiłam adresownikowi zdjęcia 'przed', więc musicie uwierzyć mi na słowo, że teraz wygląda trochę lepiej;)

piątek, 23 marca 2012

Sekrety w koronkach

Specjalnie na 'kobiecy konkurs' Agaterii na forum scrappasion.pl o temacie  "Koronkowa robótka" popełniłam pamiętnik na kobiece sekrety;)

Buszując po blogach, widzę, że nie tylko ja zachwycam się nową kolekcja papierów The Scrap Cake 'One moment in time':) Przyłączam się do ochów i achów, bo papiery są naprawdę rewelacyjne!:) No i szalenie kobiece przy okazji;) U mnie grają główną rolę na zewnętrznych i wewnętrznych okładkach.




Wszystkie okładki -  oczywiście jak zwykle oklejone są tkaniną;) 




Poza papierami TSC, użyłam też papieru z jednej z nowych kolekcji Primy - 'Nature Garden'  - o tu:


Metalowa plakietka od TH jest potraktowana dodatkowo gesso i Perfect Pearls w kolorze Blue Patina.
Kwiaty zrobiłam sama z tkaniny i ćwieków z Craftmanii.


Na wewnętrznej tylnej okładce umieściłam też kieszonkę-kopertę na jeszcze więcej sekretów;)


Stempel-kluczyk pochodzi z zestawu Artemio z Kreatywnego Zakątka.


No i na koniec tylna okładka:


Te moje wymarzone maszynowe przeszycia - w końcu!;) - to dzięki cudownemu prezentowi - Magic, jeszcze raz Ci dziękuję, jesteś wielka!:*

Pozdrawiam zaglądaczy-podglądaczy;) stałych i sporadycznych - wielkie dzięki za uskrzydlające komentarze! :D Ściskam serdecznie i wiosennie;)



***

Hurra! Drugie miejsce w konkursie!;D Ale czad!


środa, 7 marca 2012

Misiowy notes

Zdecydowałam, że wyszywany Miso Pysio z mojego ATC zasługuje na lepsze wyeksponowanie;) Postanowiłam więc usadowić go na okładce notesu, oklejonego oczywiście tkaniną;)


Tkaninowy kwiat zrobiłam sama, w środku umieściłam metalowy ćwiek.


Inne dodatki to papierowe kwiatki, guziki, ćwiek żakardowy, szpileczka z serduszkiem,
 koronka i tasiemki.

Okładka w środku wygląda tak:

 
W sam raz do przytulania;)


Notesik zgłaszam na wyzwanie Sklepiku Na Strychu "Dodaj coś metalowego" (dodałam ćwieki i szpilkę;)

Ach, też bym się poprzytulała, a tu Chłop daleko - idę poszukać starych pluszaków - one nigdy nie zawodzą;)

sobota, 3 marca 2012

Monochromatycznie

Nie mogę przestać bawić się tkaniną i nadal strasznie podobają mi się wszelkie notatniki i albumy oprawione w materiał. Do tego w moje ręce wpadły w końcu cudne papiery  7 Dots Studio 'Dreamer', projektu Finn i chociaż żal mi się było w nie wciąć, to jakoś poszło;) Na to wszystko  zakupiłam jeszcze w sklepie dla plastyków akrylowe medium żelowe i koniecznie chciałam poeksperymentować z jego możliwościami. Zachwyciła mnie jakiś czas temu warstwowa praca Magda(i)leny, w której zastosowała transfer właśnie na tkaninie, więc zapragnęłam spróbować tej sztuki;) Wszystkie czynniki zbiegły się w całość i oto rezultat - tkaninowy notes:



Transfer odbył się tak: posmarowałam tkaninę gel medium i przyłożyłam do niej wycięty fragment arkusza Sweet Dreams z kolekcji 'Dreamer'. Następnie mocno przyciskałam (tu się przydaje stara plastikowa karta, łyżka itp), tak aby wzór, który chciałam przenieść na tkaninę, dobrze związał się z medium . Pozostawiłam do wyschnięcia, a potem pryskałam wodą ze spryskiwacza, żeby papier namięknął i usuwałam go rolując palcami i psikając co jakiś czas wodą, kiedy papier za bardzo wysychał. To jest najbardziej czasochłonna część pracy, tym bardziej, że papier jest naprawdę gruby. No ale jako efekt końcowy mamy  'nadruk', spod którego przenika faktura tkaniny.



pobawiłam się też we własnoręczne robienie kwiatów.


Z tej samej tkaniny, w którą 'ubrałam okładkę, wycięłam kółka różnej wielkości, postrzępiłam brzegi i pomiziałam medium akrylowym, tym razem takim rzadkim, najtańszym (4zł! w plastycznym;), gel medium też oczywiście się sprawdza), żeby płatki były sztywne. Pogniotłam je kiedy jeszcze były wilgotne i zostawiłam do wyschnięcia. Potem co drugi płatek popsikałam mgiełką w kolorze zbliżonym do tła i spięłam je ćwiekami w antycznym złocie i miedzi, maźniętymi gesso.



Dołączyłam rameczkę pomalowaną kolejno białą akrylówką i crackle accents. W powstałe spękania wtarłam złotą farbę akrylową.





A napis? No cóż, mimo kilku czasochłonnych zabiegów typu transfer i ręczne przeszycia, notes jest w sumie bardzo prosty i taki miał być - udało mi się tym razem powstrzymać i nie dodawać więcej i więcej;) Więc napis jest na cześć powstrzymania się:)