poniedziałek, 30 stycznia 2012

Kalendarz

W myśl przysłowia "Szewc w dziurawych butach chodzi", okazało się, że Scraperkom też nie tak łatwo zrobić coś dla siebie. I chyba m.in. z tego powodu pojawiło się aż kilka wyzwań  na ozdobienie kalendarza - wygląda na to, że  nie tylko ja noszę w torebce ogołocony kalendarz w szarej okładce, który miesiąc po Nowy Roku czeka nadal na nowe szaty. I bardzo się z tych wyzwań cieszę, bo bardzo mnie zmobilizowały i już bez wstydu mogę robić sobie w pociagu notatki i plany w moim odpicowanym kalendarzu;)

Kalendarz okleiłam najpierw paskami papieru ze starej książki, 
popsikałam, ostemplowałam, pocieniowałam tuszem brzegi.
Okładka - przód:


Na pierwszym planie papier Prima, Botanical Collection 'Walk in the park'.
Popsikany złotą mgiełką, trochę postemplowany, obszyty ręcznie białą dratwą.
Brzegi postrzępione nożyczkami, rogi przymocowane ćwiekami.
Skrzydełka ważki pokryte Crackle accents.



Tył:

Mój kalendarz zgłaszam kalendarzowe wyzwanie Scrapek i UHK Gallery.

No i mogę baaaaaardzo spóźniona rzucić się w wir planów na 2012, a będzie sie działo, oooooj!;)

niedziela, 22 stycznia 2012

Przechlapane

 Tak się czasami czuję. Wy też?;)



Cudownie odprężające i wyzwalające chlapanie odbywało się za pomocą rozwodnionej białej i zielonkawej i gęstej złotej farby akrylowej oraz domowej roboty mgiełek.

Inne media to tusze distress i pigmentowe,
przezroczysty puder do embossingu, crackle accent, kredki,  lak.


Nie ma to jak sobie chlapnąć;)


*****
Juhuuuu! Mój tak został wyróżniony:)


sobota, 21 stycznia 2012

A Be C adło

Na Craft Artworkowym blogu trwa zapełnianie art-wizytownika.
Na warsztat poszła literka B i C.
Ale u mnie najpierw zaległa A, która poprzednio, z braku czasu, nie wypaliła:)

A jak Akademia pana Kleksa



B jak Buka.
Kto się nigdy nie bał Buki, ten jest bohaterem narodowym;)

C jak 'ciało obce'.
Czyli moja pierwsza przygoda z transferem na gesso
- dzięki przyjaznym instrukcjom na blogu CollageCaffe:)




I jeszcze jedno 'C' czyli ciemność
Zabawa farbami i szpachelką malarską
- muszę stosować częściej, bo wyszła super faktura!


Fura zabawy! Polecam 'abecadłowe ateciakowanie';)

czwartek, 19 stycznia 2012

Cała ja

Mam jak widać długie przerwy w zabawach z papierem - praca niestety się sama nie zrobi (j szkoda, szkoda;), a i choróbska nie śpią! No, ale mimo wszystko - dzisiaj poszedł w świat mój pierwszy wędrujący album:)
Wymyśliłam sobie temat 'Cała ja'. W tej edycji jest 10 Babeczek. No i pomyślałam sobie, że fajnie będzie, jeśli zostawią mi taki swój twórczy 'podpis' - własne zdjęcie i próbkę swojego niepowtarzalego stylu:)
Bardzo jestem ciekawa jak wyglądają pozostałe albumy (widziałam już 3 - zapowiada się smacznie;) i co pięknego stworzą dziewczyny na moich stronach.

Okładka mojego debiutanckiego wędrasia prezentuje się tak:


Powstała z tektury oklejonej tkaniną - spodobało mi się takie rozwiązanie i nie mogę przestać;)


Oczywiście wszystko pomiziane farbami akrylowymi (białą i złotą) i popsikane.
Ramka maźnięta pigmentem Perfect Pearls.



 Zapięcie na sznureczek owijany wokół drewnianego guziola:)


Tył:



Pierwszy raz zabrałam się za pseudo-dekupaż
i wmanewrowałam serwetki w moją pracę (fragmenty z pismem).



 Pierwsze strony:


Lista:



I list z wytycznymi do Uczestniczek edycji:



I wreszcie mój wpis pod tytułem 'Cała ja' - jeszcze bardziej bałaganiarski niż pierwsze strony;):

Strona ciemna:


Fragmenty z nutami to znów serwetki.
 I strona jasna:

Znów wyszła fura zdjęć, ale co tam - raz się żyje;)
Dzięki za miłe komentarze pod poprzednimi postami i życzenia zdrowia - już wychodzę z dołka;)
Pozdrawiam!

niedziela, 8 stycznia 2012

Zimowe inchies

W tym zimowym zastoju pokażę dzisiaj moje inchies z grudniowej wymiany Scrapujących Polek, które już dawno powędrowały do Anek73 - jeszcze raz dzięki za świąteczne calineczki i kartkę!
U mnie prosto i błyszcząco, jednym słowem - jemioła;)




I na koniec małe wspomnienie Świąt, czyli pakowanie prezentów - ostemplowałam się za wszystkie czasy;) Ale efekt bardzo ucieszył obdarowywanych, więc chyba było warto:)




Pozdrawiam wszystkich chorujących jak ja mimo wiosennej aury;) I tych, którzy dopiero się rozkręcają w nowej rzeczywistości 2012;)