Tak mi się właśnie zawsze kojarzyło to zdjęcie mojego Kochanego - tutaj nastolęcia jeszcze;) - Polska Walcząca i podobne klimaty.
Nie wypadało więc oprawić go inaczej...
Więcej fotek i info o produktach - na blogu Scrappo:) - klik!
Zapraszam!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Graphic 45. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Graphic 45. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 25 kwietnia 2013
środa, 6 czerwca 2012
Bibeloty
Tak to już u mnie bywa, że wyzwania mobilizują mnie do odgrzebania starych pomysłów, czy też powrotu do rozgrzebanych projektów, z którymi utknęłam w martwym punkcie. I ta zasada znów się sprawdziła, bo dzięki wyzwaniu Craftmanii na scrapową biżuterię dokończyłam rozpoczęte kiedyś breloki...
... a 'alterowe' wyzwanie Scrapmarketu zmobilizowało mnie z kolei do zabrania się za brokatowe paskudy;) czyli lustereczka, które jakiś czas temu, z mglistym pomysłem w głowie, zakupiłam w sklepie 'wszystko za 5zł' - mojego stałego miejsca zaopatrzenia w 'rzeczy, z których można poczarować coś innego';)
... a 'alterowe' wyzwanie Scrapmarketu zmobilizowało mnie z kolei do zabrania się za brokatowe paskudy;) czyli lustereczka, które jakiś czas temu, z mglistym pomysłem w głowie, zakupiłam w sklepie 'wszystko za 5zł' - mojego stałego miejsca zaopatrzenia w 'rzeczy, z których można poczarować coś innego';)
Paskuda nr 1 (cudo, prawda?;) - przed :
I po:
I jeszcze paskudnik nr 2 - przed:
I po:
Wiem, że ostatnio nie grzeszę częstotliwością postów, tym bardziej cieszę się, że mogę się czymś z Wami podzielić i pozdrawiam mocno wytrwałych zaglądaczy:)
sobota, 28 kwietnia 2012
Steampunkowo
Mój kwietniowy sezon urodzinowy trwa;)
Dziś chciałam się podzielić kartkami, które zrobiłam dla moich Braci. W zamyśle miało być z przymrużeniem oka i trochę w stylu Latającego Cyrku Monty Pythona;)
Pierwsza powstała z CraftHousowych papierów Head Over Feat, z dodatkiem Lovely Grunge.
Dziś chciałam się podzielić kartkami, które zrobiłam dla moich Braci. W zamyśle miało być z przymrużeniem oka i trochę w stylu Latającego Cyrku Monty Pythona;)
Pierwsza powstała z CraftHousowych papierów Head Over Feat, z dodatkiem Lovely Grunge.
Stemple to 7Gypsies (rączki i trybiki), MME (banerki) i Agateria (napis)
Kartka jest mocno przestrzenna - duuużo kosteczek 3D;)
Druga kartka (dla Drugiego Brata;) powstała z papierów Galerii Papieru i Graphic 45 (kolekcja Steampunk Debutante) plus strony ze starej książki (opowiadania romantyczne z dreszczykiem;)
Tu znów poszalałam z przestrzennością;)
Stemple 'balonowe' to 7Gypsies i MME, napis - Agateria.
'Machinę latającą' pokryłam crackle accents.
W rogach zembosowałam na biało stempel z trybikami (Stempell&Kartoon) i dodałam kilka metalowych drobiazgów z marketu budowlanego;) oraz tekturkowe trybiki (również S&K) zembossowane z pudrem w kolorze srebrnym.
I jeszcze 'marzenia w koronie';)
Mam nadzieję, że te steampunkowe klimaty solenizantom też przypadły do gustu - już wysłane;)
czwartek, 15 marca 2012
Zapach kobiety
Dziś prezentuję parę ATC, która powstała na lutową wymianę u Scrapujących Polek, właśnie pod intrygującym tytułem 'Zapach kobiety'.
Główną rolę u mnie grają przepiękne papiery Graphic 45, z kolekcji Steampunk Debutante. Uwielbiam:)
Pozdrawiam wszystkie Babeczki!;)
Główną rolę u mnie grają przepiękne papiery Graphic 45, z kolekcji Steampunk Debutante. Uwielbiam:)
Ten poleciał do iwonakra3, której jeszcze raz dziękuję za kartkę
i ateciaka w jej bardzo kobiecej interpretacji tematu;)
A ten został na pamiątkę u mnie:)
Pozdrawiam wszystkie Babeczki!;)
wtorek, 7 lutego 2012
Miłość szyta na miarę
Jakoś tak wszędzie walentynkowo i miłośnie i chyba mi się udzieliło, bo ATC inspirowane Craft Artworkowym wyzwaniem "Kurs kroju i szycia" też wyszło jakoś tak nie do końca ściśle na temat;) Poddaję się więc miłosnemu nastrojowi i zgłaszam ateciaka na wyzwanie Scrap Marketu.
Czy krawieckie motywy nie są czadowe?;) Zawsze bardzo przyjemnie mi się z nimi 'dzierga'.
Wam też?:)
niedziela, 13 listopada 2011
Dla siebie
Bardzo chciałam się wyzwać na ramkę z cytatem ze Scrapkami. I naprawdę zaczęłam się zastanawiać czy mam jakieś motto, z którym się utożsamiam i co mi ostatnio siedzi w głowie... I tak trawiłam, trawiłam... A z braku czasu wyszło na ostatnia chwilę. Jak chyba wszystko ostatnio co robię... Hmm...
Ale jestem zadowolona z efektu. Próbowałam się powstrzymać, ale i tak wyszło na bogato:)
Moje motto to 'Spójrz w siebie. Uwierz w siebie.'
A ramka to lustro.
Fota 'ogólna' bardzo niedobra, bo górne światło zgaszone i pali się tylko lampka - chłop 'do huty' rano musi wstać, a chłop niewyspany to zły.
Ale jestem zadowolona z efektu. Próbowałam się powstrzymać, ale i tak wyszło na bogato:)
Moje motto to 'Spójrz w siebie. Uwierz w siebie.'
A ramka to lustro.
Fota 'ogólna' bardzo niedobra, bo górne światło zgaszone i pali się tylko lampka - chłop 'do huty' rano musi wstać, a chłop niewyspany to zły.
Mam nadzieję, że fotki szczegółów trochę złagodzą kiepskość tej powyżej...
Lustro, a do tego napisy w Perfect Pearls, więc wszystko sie mieni i nie chce wyjść na zdjęciu, szlag by to...;)
A tutaj ja - walczę -a ku ku;)
A to pierwotny wygląd lusterka - zakup promocyjny w Rossmanie;)
Dobranocki...
* * *
Apdejt 14.11.:
Foto całości za dnia (pochmurnego...)
Strachy na lachy
Dzisiaj moja druga odsłona jako gościnnej projektantki na blogu Kreatywnego Zakątka i moja inspiracja na wyzwanie 'Strachy na lachy' zaproponowanego przez Rydię.
Na początku temat wydał mi się dosyć trudny - nie chciałam robić typowo halloweenowej pracy. Pierwszy dobry pomysł wpadł mi do głowy w samochodzie - prosto z piosenki Plan B 'Welcome to hell'. Potem jeszcze i jeszcze coś - nie chcąc zmarnować pomysłów postanowiłam. zrobić serią trzech tagów.
I tak pierwszy - z cytatem z piosenki - o tym, że nie zawsze możemy być do końca sobą, żeby inni nas nie skrzywdzili. I o dobrej minie do złej gry. Wydaje mi się, że każdy miał taką myśl chociaż raz...
Pozostałe dwa już bardziej z przymrużeniem oka;)
Pan mąż ma na 'twarzy' crackle accents, co myślę dobrze oddaje jego wygląd;)
No i chyba mój ulubiony tag na koniec:
I wszystkie trzy razem:
Dzięki za odwiedziny i mam nadzieję, że się podoba;)
Pozdrawiam.
Na początku temat wydał mi się dosyć trudny - nie chciałam robić typowo halloweenowej pracy. Pierwszy dobry pomysł wpadł mi do głowy w samochodzie - prosto z piosenki Plan B 'Welcome to hell'. Potem jeszcze i jeszcze coś - nie chcąc zmarnować pomysłów postanowiłam. zrobić serią trzech tagów.
I tak pierwszy - z cytatem z piosenki - o tym, że nie zawsze możemy być do końca sobą, żeby inni nas nie skrzywdzili. I o dobrej minie do złej gry. Wydaje mi się, że każdy miał taką myśl chociaż raz...
Pozostałe dwa już bardziej z przymrużeniem oka;)
Pan mąż ma na 'twarzy' crackle accents, co myślę dobrze oddaje jego wygląd;)
No i chyba mój ulubiony tag na koniec:
I wszystkie trzy razem:
Dzięki za odwiedziny i mam nadzieję, że się podoba;)
Pozdrawiam.
piątek, 28 października 2011
Dużo o mnie?
Przemyśliwałam ostatnio nad założeniem art journala. Zaczęłam więc sobie w głowie projektować okładkę i wejście w życie moich wymysłów przyspieszyły 2 wyzwania, które akurat się pojawiły, a które mocno popchnęły moje trybiki kreatywności. Pierwsze to wyzwanie Scrapińca na energetyczną pracę z shaker-boxem, ogłoszone na forum Scrappassion. Nie dość, że coś, czego wcześniej nie próbowałam, to jeszcze w boxie można upchnąć różne różności o osobistym znaczeniu i odniesieniu - w sam raz na otwarcie żurnala. Po drugie jak zwykle inspirujące wyzwanie Scrapki.pl - 'Przez dziurkę od klucza', co też jak ulał pasuje, bo oglądać czyjeś artżurnalowe popisy to trochę jak podglądać to co mu siedzi w głowie.
To wszystko zaowocowało więc w moim wykonaniu przyszłą okładką - mam nadzieję - mojej przestrzeni do twórczego wyżywania się.
Przyznaję od razu bez bicia, że bardzo mocno inspirowałam się Sekretnikiem w wykonaniu Kolorowego Ptaka, bo praca jakoś nadzwyczaj trafiła w moje gusta i cały czas jestem pod jej wrażeniem. A więc jest tkanina potraktowana mgiełkami i tuszami, i pani uskrzydlona jako klucznik co stoi na straży moich kreatywnych wynurzeń.
Praca wyszła mocno trójwymiarowa.
Skrzydła to u mnie właśnie shaker-boxy,w których po prostu wszystko, bo ze mną to nie tak łatwo. Więc i kamyczki - piasek pustyni i hematyt, trochę serca - bo mam i używam;), i kwiaty - bo czasem i bywam kobieca i zwiewna;) i gwiazdy (bo nie ma to jak rozgwieżdżone niebo bez miejskich świateł), i łyżka - bo lubię jeść, he he:) A lubię też gotować i nie obejdzie się nigdy bez masy przypraw, wiec są płatki chilli i gorczyca i kminek i kolendra, a do tego ziarenka kardamonu i anyżu gwiazdkowego i kawy - bo kawę lubię właśnie czarna, gorącą i z przyprawami korzennymi... itd, itd.
Pomysł wycięcia bordera z embossowanego papieru 'podkradłam' z tej pracy na blogu Magda(i)Leny.
Wykorzystałam:
tekturę, gesso, metaliczne farby akrylowe - złota i miedziana, tkaninę, mgiełki własnej roboty, folder do embossingu Cuttlebug Clockworks (dzięki Martusino za użyczenie folderu możliwości kręcenia Twoim nowiutkim Big Shotem;), papier Graphic 45 Steampunk Debutante - Time Flies, stemple Prima - Songbird i kluczyki z kolekcji Printery, koronka, tasiemka, róża -element do wyrobu biżuterii, trybik ze starego budzika, stary klucz, płytka drewniana, ćwieki Rayher, tusze Distress i Archival Ink - Jet black, Crackle Accents
To wszystko zaowocowało więc w moim wykonaniu przyszłą okładką - mam nadzieję - mojej przestrzeni do twórczego wyżywania się.
Przyznaję od razu bez bicia, że bardzo mocno inspirowałam się Sekretnikiem w wykonaniu Kolorowego Ptaka, bo praca jakoś nadzwyczaj trafiła w moje gusta i cały czas jestem pod jej wrażeniem. A więc jest tkanina potraktowana mgiełkami i tuszami, i pani uskrzydlona jako klucznik co stoi na straży moich kreatywnych wynurzeń.
Praca wyszła mocno trójwymiarowa.
Skrzydła to u mnie właśnie shaker-boxy,w których po prostu wszystko, bo ze mną to nie tak łatwo. Więc i kamyczki - piasek pustyni i hematyt, trochę serca - bo mam i używam;), i kwiaty - bo czasem i bywam kobieca i zwiewna;) i gwiazdy (bo nie ma to jak rozgwieżdżone niebo bez miejskich świateł), i łyżka - bo lubię jeść, he he:) A lubię też gotować i nie obejdzie się nigdy bez masy przypraw, wiec są płatki chilli i gorczyca i kminek i kolendra, a do tego ziarenka kardamonu i anyżu gwiazdkowego i kawy - bo kawę lubię właśnie czarna, gorącą i z przyprawami korzennymi... itd, itd.
Pomysł wycięcia bordera z embossowanego papieru 'podkradłam' z tej pracy na blogu Magda(i)Leny.
Wykorzystałam:
tekturę, gesso, metaliczne farby akrylowe - złota i miedziana, tkaninę, mgiełki własnej roboty, folder do embossingu Cuttlebug Clockworks (dzięki Martusino za użyczenie folderu możliwości kręcenia Twoim nowiutkim Big Shotem;), papier Graphic 45 Steampunk Debutante - Time Flies, stemple Prima - Songbird i kluczyki z kolekcji Printery, koronka, tasiemka, róża -element do wyrobu biżuterii, trybik ze starego budzika, stary klucz, płytka drewniana, ćwieki Rayher, tusze Distress i Archival Ink - Jet black, Crackle Accents
środa, 19 października 2011
W kontekście piersi...
Kiedy trafiłam na 'Poważne wy(e)zwanie' na Kreatywnym Polu, poświęcone promowaniu badań i wiedzy o raku piersi, pomyślałam sobie o moich własnych potyczkach sprzed kilku lat - na szczęście guz okazał się niezłośliwy, ale przeszłam operację pod narkozą i byłam chwilę w szpitalu onkologicznym, co mimo wszystko uświadomiło mi jaką szczęściarą jestem - na tej samej sali co ja, leżała babeczka, której usunięto pierś. Do tego wydawało mi się, że jestem za młoda na takie rewelacje (byłam na czwartym roku studiów), ale na tym samym oddziale były też jeszcze młodsze ode mnie dziewczyny z tym samym problemem.
Ciężko jest scrapować na tak trudne tematy, więc mój tag może nie jest bardzo dosłowny, ale niech to będzie mój wkład w tę sprawę.
Dbajcie o swoje piersiątka - czy to melony, czy grapefruity, pomarańczka, czy choćby jajka sadzone;)
Tył:
Ciężko jest scrapować na tak trudne tematy, więc mój tag może nie jest bardzo dosłowny, ale niech to będzie mój wkład w tę sprawę.
Dbajcie o swoje piersiątka - czy to melony, czy grapefruity, pomarańczka, czy choćby jajka sadzone;)
Tył:
***
6.11.2011
Moja została wyróżniona:)

Subskrybuj:
Posty (Atom)