poniedziałek, 5 czerwca 2017

CALendarz - maj

Tak, to już ten czas w miesiącu.
Wciąż jestem słomiana wdowaz dziecięciem u rąbka spódnicy i nie wyrabiam się z niczym (nie czuję, że rymuję?...), ale CALendarz musiałam zrobić! :D

Niewtajemniczonym przypominam w skrócie, że CALendarz, to cal kwadratowy na udokumentowanie jednego dnia w danym miesiącu. Więcej o zasadach i założeniach zabawy tutaj, a wszystkie posty z poprzednimi miesiącami tutaj. Impreza trwa i można dołączyć w każdej chwili! :)


U mnie jak zwykle cienkopis (zastąpił piórko ze stalówką) i akwarele. Wszystko w moim zeszyciku zszarymi kartkami, wykonanym specjalnie na potrzeby zabawy (okładkę możecie podejrzeć tu).




A u mnie w tym miesiącu wyjazdowo i dzieciato, jak zwykle ;)




Tak, tak, było ała kuj kuj i laweta, i burza, i pogrzeb... Ale i słońce i pyszne jedzonko na niby-randce rodzinnej, bo nawet tata nas "odwiedził" na chwilę, zanim znów zniknął. No cóż, taki miesiąc.

I jeszcze pokażę Wam moje ulubione calineczki z maja:





A Wam, które się najbardziej podobają?
Nie mogę się doczekać, aż zobaczę Wasze :)
 

piątek, 5 maja 2017

CALendarz - marzec i kwiecień

Hello!

Dawno mnie nie było, ale wierzcie mi, staram się!
Przybywam dzisiaj z CALendarzem - kwietniowym i zaległym marcowym - ostatnio już prawie prawie się wyrobiłam, ale potem się posypało i nie wyszło... Ale dzięki temu dziś większa dawka calineczek, więc najpierw marzec:



Jak zwykle u mnie dużo dzieciatych akcentów i punktów zwrotnych ;)









I aktualne zeznanie z kwietnia ;) Aż ciężko uwierzyć, że to już maj. Szczególnie wypatrując go przez zalane deszczem okna...









Minęły tylko cztery miesiące, a już ogarniają mnie wspomnienia, kiedy przeglądam te kilka stron w CALendarzu. Niby nic, a jednak ślad codzienności zostaje na tej małej przestrzeni. Jeśli macie ochotę, każdy moment jest dobry na przyłączenie się - więcej tutaj - KLIK!

Pozdrawiam!

niedziela, 19 marca 2017

I will catch you if you fall

Hej!

Dziś długi spacer babci z dziecięciem umożliwił mi szybką (jak na mnie) sesję scrapową.
Powstał layout z jednym z moich ulubionych zdjęć mojego męża z naszą dwudniową wówczas córką.

Hello!

Today grandma took my baby for a long walk, so I was able to quickly work (comparing to my normal pace) on my layout.
This is one of my favourites photos of my hubby with our two days old daughter.



Jako tytuł idealnie posłużyła mi naklejka z 7 Dots Studio. "I will catch you if you fall". Myślę, że świetnie oddaje to, co przepełnia świeżo upieczonego rodzica. Ale chyba nie tylko. Tak sobie myślę ostatnio o rodzicielstwie w świetle różnych prywatnych wesołych i niewesołych zdarzeń, które się wokół mnie toczą i chyba te uczucia i chęć otoczenia opieką i pomocą, towarzyszą rodzicom cały czas, niezależne od wieku dziecka.

The word sticker 'I will catch you if you fall' from 7 Dots Studio was just perfect as my title. I think it captures exactly what is happennig in young parent's head. And maybe not only. Recently, with all the good and not so good stuff, that are in my life right now, I've thought a lot about parenthood and came to conclusion, that this feelings and need of taking care and helping your kids are present all the time, regardless of the age of the children.


 Naszemu aniołowi stróżowi dodałam skrzydła z arkusza ze starszej kolekcji 7DS.

I gave our guardian angel some wings too. I cut them out from one of the older 7DS papers.


 


 

 Pracę zgłaszam na wyzwanie 7 Dots Studio 'Love is in the air'

I submit my layout for  7 Dots Studio challenge 'Love is in the air' 
 
http://7dotsstudio.com/archives/26547

i na wyzwanie 'Numbers' na scrapki-wyzwaniowo

and for 'Numbers' at scrapki-wyzwaniowo

http://scrapki-wyzwaniowo.blogspot.com/2017/03/march-challenge-numbers.html


sobota, 4 marca 2017

CALendarz - luty / Inchies calendar - February

Hej!

Marzec już się toczy, więc czas na podsumowanie lutego w CALendarzu w całorocznym wyzwaniu UHK Gallery.
Jeśli chcecie wiedzieć więcej o wyzwaniu i idei samego calineczkowego kalendarza to zaglądajcie właśnie tam. A jeśli nie widzieliście mojego stycznia i okładki zeszytu, który jest moją bazą CALendarzową, to zapraszam do tego posta - KLIK!


Hello!

March has already started, so it's time to sum up the February in my CALendarz - an inchies calendar, the whole year challenge on UHK Gallery blog.
If you want to know more about the challenge and the idea of inchies calendar, please go there. And if you haven't seen my January spread and the cover of my calendar yet, you can see them here - CLICK!




W tym miesiącu głównie używałam ołówka, cienkopisu i farb akwarelowych. Wydaje mi się tylko, że więcej jest opisów słownych, a nie tylko obrazków - już mniej trzeba zgadywać o co chodzi ;)

In last month, again I used pencil, marker and watercolors the most. I also think that there is more titles and descriptions together with drawings - you don't have to guess so much anymore ;)







Cały czas możecie jeszcze dołaczyć do zabawy. Nie wahajcie się, bo to wielka frajda i gwarantowana satysfakcja na koniec miesiąca :)

You can steel join the play any time you want. Don't hesitate. It's a really great fun and guaranted satisfaction at the end of the month.


Zachęcam i pozdrawiam!
I encourage you to try! Take care!

Be free - alterowany pędzel/altered brush

Lepiej późno niż wcale ;)
Dziś chcę Wam pokazać moją pracę, którą zrobiłam na lutowe pędzlowe wyzwanie scrapki-wyzwaniowo jako Gościnna Projektantka.

Better late than never ;) 
I'd like to show you my guest design for February brush challenge at scrapki-wyzwaniowo.


Temat był świetny i bardzo przyjemnie mi się pracowało - od dawna chodziło mi po głowie, żeby zalterować pędzel i w końcu miałam okazję.

The theme was great and  I've had a lot of fun creating. Brush alteration was on my mind for a long time and I finally had a chance to actually do it. 


Jako bazy użyłam odwrotnej strony drewnianej ramki na zdjęcie, do której za pomocą pistoletu na zszywki przymocowałam drucianą siatkę.

For the base I used the back of a wooden photo frame and some chicken wire that I've attached with a staple gun.



Pokryłam całość czarnym gesso, a potem techniką suchego pędzla naniosłam trochę farb akrylowych Opal Magic z linii Art Alchemy Finnabair. Opalizują one na jasnych tłach, a na ciemnych dają piękne metaliczne krycie. Są czadowe!

I covered everything with black gesso and then dry-brush it with Opal Magic acrylic paints from Finnabair's Art Alchemy line. They opalize on light surfaces and give awesome metallic coverage on the dark ones. They are so cool!



Mam nadzieję, że Wam się podoba.  Do zobaczenia niedługo.

Hope you like it. See you so on :)

środa, 1 marca 2017

To the moon and back

Hej!

Wpadam nocną porą, żeby szybko wrzucić layout z brzuszkiem - taki wspominkowy ;)
To był 30 tydzień.

 Hello!


Just a quick step by at the night time to post my belly layout. It was 30th week. Oh, memories... ;)



No i jak widać, znów nie mogłam powstrzymać się przed dokładaniem i dokładaniem i dokładaniem...
Bardzo podobają mi się prace w stylu clean & simple, nawet próbuję czasem taką popełnić, po czym wychodzi jak zawsze i muszę się chyba z tym pogodzić. 
Hmmm, co nie znaczy, że jeszcze parę razy nie spróbuję ;) Może kiedyś się uda...

 As you can tell, once again I just couldn't stop myself from adding and adding and adding stuff...
I adore and admire clean&simple projects and from time to time really try to create one, but eventually something like this happens. Maybe some day I will get there, but for now I think I just have to embrace my  messy style.



Otworzyłam szufladkę z nieużywanymi dawno pudrami do embossingu i zembossowałam (czy jest już takie słowo?) na biało, złoto i czarno na kalce technicznej kwiatki ze stempli Primy.
I powtykałam gdzie się dało :)



Recently I explored my drawer with a bit forgotten embossing supplies and embossed some flowers from Prima stamp set, with white gold and black powder, and tacked them in few places to balance the composition. I really like how it turned out.





Do tła użyłam mgiełek, ecolin, i... kawy :) MOCNEJ.



To create background I used some sprays,  liquid watercolors and... coffee.  A REALLY STRONG coffee.
 



Pracę zgłaszam na wyzwanie lutowe Prima Marketing:


I submitted my project for Prima February challenge:
 


http://prima.typepad.com/prima/2017/02/we-have-a-new-challenge-for-february.html

oraz na wyzwanie na blogu sklepu Zielone Koty - 'Przy kawie':



and for coffee challenge at Zielone Koty:


http://sklepzielonekoty.blogspot.com/2017/02/wyzwanie-przy-kawie.html

i wyzwanie nowoodkrytego przeze mnie bloga wyzwaniowego Mixed Media & Art. Zainspirowałam się różami i złotem z palety kolorystycznej i mapką, którą obróciłam sobie o 180 stopni ;)



and for the challenge at Mixed Media & Art - super cool challenge blog. I was inspired by the pinks and gold and by the sketch, which I rotated 180 degrees ;)
 



http://mixedmediaandart.blogspot.ru/2017/02/february-challenge.html


Do zobaczenia!
See ya!