Na mojej deszczowej 'calineczce', trochę wbrew mojej naturze;) - zawarłam pozytywną myśl!;P - czyli 'wytrzymaj, bo jak jest źle to potem będzie lepiej';) Dodatkowo sam zwrot kojarzy mi się z utworkiem 'Silver lining' Hurts, pierwszym w kolejości na płycie 'Happiness', która polecam na jesień:)
*
I na koniec coś na rozgrzewkę po deszczu - jesienna aromatyczna zupa z soczewicą, z fuuuuuurą rozgrzewających indyjskich przypraw - Dżono! - jeszcze raz dziękówka za wielką pakę pyszności - wiesz, co dla mnie dobre;)Smacznego!:)
Inchie boski! A zupe soczewicowa wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że dołączyłaś do zabawy
OdpowiedzUsuńTwoja praca faktycznie ma w sobie i coś z biżuterii, i deszczu, i z jesiennego smutno-pogodnego nastroju
wspaniała calineczka!
Piękna calineczka, a ta myśl- pasuje do mnie (na tą chwilę)jak ulał!
OdpowiedzUsuń