Po pierwsze, już w czwartek (ekspresowe tempo po zamówieniu!) przyszła moja paczka z Kreatywnego Zakątka
Po drugie była wycieczka do 'Lamusa', gdzie w końcu nabyłam stół!!! Koniec tułania sie po stole jadalnym - mam wreszcie kąt do pracy! Jupiiiiii! A w krótkim czasie, który miałam do dyspozycji zanim Mój Luby się nie zirytuje (pozdrawiam, Kochanie;P), chwyciłam jeszcze w graciarni to i owo do projektów scrapowych i okołoscrapowych:
Wygrzebałam też stary budzik i zabrałam sie za operację...
Paczkę z Kreatywnego odebrałam z poczty tuż przed wyjazdem już po drodze do samochodu i zaraz na pierwszym postoju dopadłam się do oglądania papierów - są po prostu świetne! Od razu miałam chętkę coś z nich zrobić, ale że był weekend poza domem, musiałam zaczekać do wczoraj i jak tylko w miarę (a może i to za dużo powiedziane...) ogarnęłam się z moim nowym kącikiem kraftowym to wypróbowałam go w wyzwaniu na jesienne pudełko na blogu Kreatywnego Zakątka.
Warunkiem było wykorzystanie gotowego pudełka 'po czymś' i sfotografowanie go 'przed':
i wykorzystanie jesiennych elementów naturalnych - u mnie liście dębu czerwonego i 'czapeczki' od żołędzi. Same żołędzie zrobiłam z tkaniny, inspirując się wyzwaniem 'Coś z tkaniną lub coś na tkaninie' na blogu Stonogi.pl
Pudełko zagruntowałam gesso, a potem pomalowałam białą farbą akrylową. Brzegi pomiziałam gąbką metalicznymi farbami akrylowymi - jasnym złotem i miedzią. Do oklejenia użyłam trzech różnych arkuszy papierów Prima Printery z zestawu 8''x8'' z Kreatywnego Zakątka, pocieniowanych tuszami Distress - Forest moss i Walnut stain i postrzępionych nożyczkami.
Wieczko ozdobiłam suchymi liśćmi pomizianymi złotą farbą akrylową, listkami z Craft4You pomęczonymi różnymi barwiącymi mediami i Perfect Pearls ze scrap.com.pl. Stąd też były płatki, z których powstał pomarszczony kwiatek. Żołędzie, jak pisałam wyżej -są z tkaniny znów maźniętej złotą farbą - jak i naturalne czapeczki. Do tego i papierowa różyczka i 'memo-pin' trzymająca kartonik z serduszkiem są mojej roboty.
Z przodu metalowy ćwiek 'antyczny' z Craftmanii podrasowany tuszem alkoholowym ze Stonogi.pl. Również stamtąd drewienko, które pocieniowałam Distressami i nastemplowałam jabłuszko. Do tego stempel zegara (Distress Ink - Aged Mahogany), znowu listek, znaczek z papieru Graphic 45 i własnoręcznie sklecony spinacz-klucz wiolinowy.
Środek jest wyklejony grubą satyną w kolorze czekoladowym. Do tego tasiemka z organzy przeszytej na maszynie, listek pomalowany i potraktowany Perfect Pearls i własnoręcznie zrobiona różyczka z modeliny fimo, pomiziana oczywiście złotą farbą.
Uffffff.... To tyle:)
***
Moje pudełko zostało docenione, wyróżnione i nagrodzone zaproszeniem do gościnnego projektowania przy kolejnym wyzwaniu:)
Przepiękne pudełko! Niezwykle ubrałaś je w kolory i dary jesieni. Dziękujemy za udział w wyzwaniu, Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAyeeda - DT Kreatywny Zakątek
Niesamowita metamorfoza:)dziękujemy za udział w zabawie:)Colorina - DT Kreatywny Zakątek
OdpowiedzUsuńWyszło pięknie :) Bardzo fajna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu i serdecznie pozdrawiam, Julia - DT Kreatywny Zakątek
Pięknie zalterowane pudełeczko.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem.
Dziękuję za przyłączenie się do zabawy. Pozdrawiam
Kaśka Kreatywny Zakątek.
Jaaaaaaaa, niesamowita metamorfoza, rewelacja!
OdpowiedzUsuńpiękna!! Gratuluję wyróżnienia!
OdpowiedzUsuńfenomenalne! gratuluję wyróżnienia i nowego stołu :D
OdpowiedzUsuńNiesamowita przemiana! Pięknie wyszło to pudełeczko :o)
OdpowiedzUsuńurocze jesienne pudełko i świetne żołędzie!!!
OdpowiedzUsuń