W myśl przysłowia "Szewc w dziurawych butach chodzi", okazało się, że Scraperkom też nie tak łatwo zrobić coś dla siebie. I chyba m.in. z tego powodu pojawiło się aż kilka wyzwań na ozdobienie kalendarza - wygląda na to, że nie tylko ja noszę w torebce ogołocony kalendarz w szarej okładce, który miesiąc po Nowy Roku czeka nadal na nowe szaty. I bardzo się z tych wyzwań cieszę, bo bardzo mnie zmobilizowały i już bez wstydu mogę robić sobie w pociagu notatki i plany w moim odpicowanym kalendarzu;)
Kalendarz okleiłam najpierw paskami papieru ze starej książki,
popsikałam, ostemplowałam, pocieniowałam tuszem brzegi.
Okładka - przód:
Na pierwszym planie papier Prima, Botanical Collection 'Walk in the park'.
Popsikany złotą mgiełką, trochę postemplowany, obszyty ręcznie białą dratwą.
Brzegi postrzępione nożyczkami, rogi przymocowane ćwiekami.
Skrzydełka ważki pokryte Crackle accents.
Tył:
No i mogę baaaaaardzo spóźniona rzucić się w wir planów na 2012, a będzie sie działo, oooooj!;)
fajny taki postemplowany... :D
OdpowiedzUsuńOdpicowany w wielkim stylu:) Piękny!
OdpowiedzUsuńcudny klimat i mnóstwo pięknych szczegółów!!:))
OdpowiedzUsuńNa takie cudo warto było czekać miesiąc :) Przepiękny, bardzo klimatyczny!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam ciepłe pozdrowienia :)
śliczny kalendarz :)
OdpowiedzUsuńcuuuuuuuuudowny! jak zwykle stworzyłaś niesamowicie klimatyczną pracę! uwielbiam ten styl :D:D
OdpowiedzUsuńŚlicznyyyyyyy jest! :))
OdpowiedzUsuńJest przepiękny...w niesamowitym klimacie..
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w naszym UHKowskim wyzwaniu:)
Przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczny...piękny. Podoba mi się niezwykle połaczenie tych papierów z koronką bo to nadało mu takiego charakteru troszkę eko-vintage ( jesli taki styl jest hi hi ;)
OdpowiedzUsuń'Eko-vintage'? Jestem za!;D Świetnie to określiłaś, mogłabym się jak najbardziej utożsamiać z takim stylem, he he;D
UsuńThis is a gorgeous book. Lovely colours and beautifully put together.
OdpowiedzUsuń