Na warsztat poszła literka B i C.
Ale u mnie najpierw zaległa A, która poprzednio, z braku czasu, nie wypaliła:)
A jak Akademia pana Kleksa
B jak Buka.
Kto się nigdy nie bał Buki, ten jest bohaterem narodowym;)
C jak 'ciało obce'.
Czyli moja pierwsza przygoda z transferem na gesso
- dzięki przyjaznym instrukcjom na blogu CollageCaffe:)
Czyli moja pierwsza przygoda z transferem na gesso
- dzięki przyjaznym instrukcjom na blogu CollageCaffe:)
I jeszcze jedno 'C' czyli ciemność
Zabawa farbami i szpachelką malarską
- muszę stosować częściej, bo wyszła super faktura!
Zabawa farbami i szpachelką malarską
- muszę stosować częściej, bo wyszła super faktura!
Fura zabawy! Polecam 'abecadłowe ateciakowanie';)
Fajowskie ateciaki:) oba na C bym Ci najchętniej ukradła:)
OdpowiedzUsuńps. Buki boję się do teraz :D w ogóle Muminki mają taki thrillerowaty klimat, jak żadna z popularnych dobranocek.
Cudny alfabet się szykuje :)
OdpowiedzUsuńzarąbiste! "C" wymiata!!!!
OdpowiedzUsuń