Totalnie zainspirowana pracami Louise Nelson (blog: louise-justloolabelle.blogspot.com) postanowiłam spróbować swoich sił w bardziej minimalistycznych klimatach niż mój normalny bałagan.
I bardzo mi się podobało!:)
Dziękuję:) A obciach myślę, że nie mój... I chyba w paranoję nie ma co popadać - nie będę usuwać starszych postów tylko dlatego, że pokazują papiery ILS:) Pozdrawiam!
Powalający.... Podoba się BBBBBAAAAARDZOOOO!
OdpowiedzUsuńfajna praca, kojarzy się mi z letnim popołudniem w towarzystwie owocowej herbaty ze świeżą miętą!pzdr
OdpowiedzUsuńŚwietny, lekki i jednocześnie energetyczny scrap!
OdpowiedzUsuńChciałabym tak umieć :)
Cudnie, świeżo i lekko!
OdpowiedzUsuńW dalszym ciagu jestem oczarowana ta zielenia :)
OdpowiedzUsuńomg jaki śliczny! taki delikatny, idealna oprawa dla tego zdjęcia
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś.. rzeczywiście jak anioł !! :)) Cudna praca !
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod tak ogromnym wrażeniem, że słów mi zabrakło! :D Cudo, cudeńko! I Ty jak Anioł, rewelacja! :)))
OdpowiedzUsuńCudna praca!!! Dziękujemy za udział w wyzwaniu C&S :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, tylko te papiery ILS to totalny zgrzyt (no i megaobciach niestety)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) A obciach myślę, że nie mój... I chyba w paranoję nie ma co popadać - nie będę usuwać starszych postów tylko dlatego, że pokazują papiery ILS:) Pozdrawiam!
Usuń