Mam jak widać długie przerwy w zabawach z papierem - praca niestety się sama nie zrobi (j szkoda, szkoda;), a i choróbska nie śpią! No, ale mimo wszystko - dzisiaj poszedł w świat mój pierwszy wędrujący album:)
Wymyśliłam sobie temat 'Cała ja'. W tej edycji jest 10 Babeczek. No i pomyślałam sobie, że fajnie będzie, jeśli zostawią mi taki swój twórczy 'podpis' - własne zdjęcie i próbkę swojego niepowtarzalego stylu:)
Bardzo jestem ciekawa jak wyglądają pozostałe albumy (widziałam już 3 - zapowiada się smacznie;) i co pięknego stworzą dziewczyny na moich stronach.
Okładka mojego debiutanckiego wędrasia prezentuje się tak:
Powstała z tektury oklejonej tkaniną - spodobało mi się takie rozwiązanie i nie mogę przestać;)
Oczywiście wszystko pomiziane farbami akrylowymi (białą i złotą) i popsikane.
Ramka maźnięta pigmentem Perfect Pearls.
Zapięcie na sznureczek owijany wokół drewnianego guziola:)
Tył:
Pierwszy raz zabrałam się za pseudo-dekupaż
i wmanewrowałam serwetki w moją pracę (fragmenty z pismem).
Pierwsze strony:
Lista:
I list z wytycznymi do Uczestniczek edycji:
I wreszcie mój wpis pod tytułem 'Cała ja' - jeszcze bardziej bałaganiarski niż pierwsze strony;):
Strona ciemna:
Fragmenty z nutami to znów serwetki.
I strona jasna:
Znów wyszła fura zdjęć, ale co tam - raz się żyje;)
Dzięki za miłe komentarze pod poprzednimi postami i życzenia zdrowia - już wychodzę z dołka;)
Pozdrawiam!